miastoNS
Portal informacyjny | Nowy Sącz

Piątkowy bój w Niecieczy szansą na kontynuację dobrej passy

0 709

Dziś wieczorem, 17 sierpnia o godzinie 19:00, Sandecja Nowy Sącz w ramach piątej kolejki rozgrywek Fortuna 1 Ligi, rozegra swoje czwarte wyjazdowe spotkanie w sezonie. Czy Bruk-Bet Termalica Nieciecza postawi trudne warunki nabierającej powoli wiatr w żagle, sądeckiej ekipie?

 

Czytaj również: Szufryn: Odbudujemy w Nowym Sączu twierdzę „K-47”!

 

Uskrzydleni premierowymi trzema punktami wywalczonymi w poprzednim spotkaniu rozegranym u siebie z GKSem Katowice, „Biało-czarni” udają się na mecz ze „Słoniami” z olbrzymia dawki determinacji. W batalii z ekipą z Katowic, bramkę, która uradowała miejscowych kibiców, zapewniając w ostatecznym rozrachunku komplet punktów – zdobył Mateusz Klichowicz. Ten wynik zapewnia Sandecji 11 pozycję w tabeli, ale co ważniejsze, zespół nie traci kontaktu punktowego z aktualnymi liderami ligowego zestawienia.

W zupełnie odmiennych nastrojach znajdują się z kolei gospodarze dzisiejszego spotkania, patrząc z perspektywy swojej ostatniej wyjazdowej konfrontacji z GKS-em Tychy. Po dobrym początku Niecieczy ukoronowanym bramką, do głosu doszli rywale, przed przerwą aplikując przyjezdnym dwie bramki. Wynik 2-1 dla gospodarzy nie uległ już zmianie. W związku z tym, Nieciecza plasuje się w tabeli na miejscu 14 – 3 pozycje za Sandecją, która wyprzedza popularne „Słonie” jedynie o punkt.

Bilans dotychczasowych konfrontacji obu drużyn jest korzystny dla zespołu z Nowego Sącza, Sandecja dominuje także w ilości strzelonych bramek. Obaj trenerzy z pewnością wystawią optymalne składy, gdyż żaden z zawodników nie skarży się na jakiekolwiek problemy ze zdrowiem.

Wieczorne spotkanie to dla „Biało-czarnych” olbrzymia szansa, gdyż ewentualne zwycięstwo może wywindować ich na czoło tabeli. Paradoksalnie może im sprzyjać także atut własnego boiska, gdyż w poprzednim, spędzonym w ekstraklasie sezonie, swoje domowe spotkania rozgrywali na stadionie dzisiejszego rywala.

 

Opr.: Marcin Cięciwa

Źródło i Fot.: MSZ Sandecja

Komentarze Facebook
Zobacz również

Zostaw odpowiedź