Sandecja podejmuje u siebie wicelidera. Stomil Olsztyn kolejnym przeciwnikiem „Biało-czarnych”
Zaplanowana na środek tygodnia, szósta kolejka Fortuna 1 Ligi, po raz drugi w sezonie postawi Sandecję Nowy Sącz w roli gospodarza. Tym razem szturmu na twierdzę „K47” będą próbować zawodnicy z Olsztyna. Czy gospodarze powtórzą swój wyczyn sprzed dwóch tygodni i goście opuszczą Sądecczyznę na tarczy?
Czytaj również: Wyjazdowa konfrontacja w Niecieczy zakończona remisem [ZDJĘCIA]
Sandecja po wyjazdowym remisie w Niecieczy, z pewnością będzie zdeterminowana, aby przed własną publicznością ponownie sięgnąć po komplet punktów. Pierwszy taki test „Biało-czarni” zdali śpiewająco, kiedy dwa tygodnie temu gościli zawsze solidny GKS Katowice. Po ciężkim, wyrównanym boju z tradycyjnie motywującym do wyciskania z siebie siódmych potów – dopingiem miejscowych kibiców, udało się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Biorąc pod uwagę miejsca zajmowane przez obie drużyny w ligowej tabeli, jutrzejsza konfrontacja z „Dumą Warmii” nie powinna napawać fanów sądeckiego zespołu przesadnym optymizmem. Stomil jest wiceliderem ligi, z kolei zespół trenera Kafarskiego plasuje się na miejscu 11. Dodatkowo goście rozegrali jedno spotkanie mniej w porównaniu z resztą stawki. Jednak różnica punktowa między obiema ekipami jest symboliczna, a panujący aktualnie w tabeli „ścisk” powoduje, iż nawet jedno wygrane spotkanie, może wywindować drużynę z miejsca spadkowego na jedną z jej czołowych lokat.
Bilans meczów obu zespołów jest korzystny dla przyjezdnych. Z czternastu dotychczasowych spotkań, 6 zostało rozstrzygniętych na korzyść zespołu trenera Kamila Kieresia, 4 padły łupem Sandecji, czterokrotnie też drużyny dzieliły się punktami.
Spotkanie tradycyjnie zostanie rozegrane na stadionie przy ulicy Kilińskiego 47 w Nowym Sączu, dziś wieczorem o godzinie 19.10. Kibice z pewnością nie zawiodą i tłumnie zgromadzą się, aby wspomóc swój ukochany zespół. Miejmy nadzieję, iż piłkarze sądeckiej ekipy zaprezentują dziś podobną determinację oraz wolę walki, jak w spotkaniu przed dwoma tygodniami, co zaowocuje wywalczeniem kompletu punktów.
Opr.: Marcin Cięciwa
Fot.: MKS Sandecja