miastoNS
Portal informacyjny | Nowy Sącz

Miasto będzie przyjazne dla ludzi młodych

0 1 267

Zdecydowałem się kandydować do Rady Miasta Nowego Sącza, ponieważ uważam że nasze miasto może jeszcze mocniej otworzyć się na potrzeby ludzi młodych i może jeszcze skuteczniej korzystać z potencjału drzemiącego w sądeckiej młodzieży – uważa dwudziestotrzylatek Przemysław Maślanka, kandydat na radnego z listy wyborczej KWW Krzysztofa Głuca, okręg 1, pozycja nr 7.


Czy zauważasz, że w ostatnich latach wiele osób młodych zniechęciło się do polityki i działalności w lokalnych samorządach? Jak myślisz, gdzie leżą powody tego zniechęcenia?

Według mnie chodzi tutaj nie tyle o zniechęcenie, ile o potrzebę prowadzenia szerszego dialogu przedstawicieli różnych szczebli władzy z ludźmi młodymi, którzy są pełni entuzjazmu, pełni często doskonałych świeżych pomysłów, nowego spojrzenia na wiele spraw. Doświadczeni politycy i samorządowcy powinni bardziej zadbać o to, aby być mentorami, autorytetami dla młodzieży, chcącej się angażować w działalność publiczną. Często jednak w rywalizacji pomiędzy doświadczonymi politykami, z wieloletnim stażem, przestaje się zauważać ludzi młodych, przestaje się słyszeć ich głos. To trzeba koniecznie zmienić.

Czy uważasz, że Twój głos jest słyszany w obszarze lokalnej polityki samorządowej?

Mogę powiedzieć, że miałem szczęście i trafiłem na takich doświadczonych samorządowców i polityków, którzy chcieli słuchać co ma do powiedzenia młodzież. Trochę w Warszawie, gdzie działałem w strukturach stołecznych Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości i teraz w Nowym Sączu, gdzie od ponad półtora roku piastuję funkcję przewodniczącego Forum Młodych PiS na Sądecczyźnie. W ciągu ostatnich tygodni zostałem zachęcony do startu w wyborach samorządowych. Nie wiem, czy dam radę osiągnąć mandat radnego, ale na pewno w trakcie kampanii wyborczej chcę skutecznie przypominać, że ludzie młodzi chcą współtworzyć przyszłość miasta Nowego Sącza i mają wiele cennych pomysłów i inicjatyw. Wierzę w to, że jeśli zostanę wybranym radnym miejskim, będę z pełnym zaangażowaniem szukał dialogu pomiędzy władzami miasta i ludźmi młodymi. Ten dialog, szerszy niż dotychczas jest bardzo potrzebny.

Czym zajmujesz się oprócz przewodzenia młodzieżówce Prawa i Sprawiedliwości?

Prowadzę z powodzeniem działalność gospodarczą na terenie miasta Nowego Sącza i jestem żywym przykładem na to, że w tym obszarze ludzie młodzi mogą także odnosić sukcesy. Realizuję także swoją pasję, jaką jest ogrodnictwo, dlatego też studiuję zaocznie ten kierunek w SGGW w Warszawie. Przy tym wszystkim odnajduję jeszcze czas na działalność społeczną, czy działalność publiczną. W ramach lokalnej, młodzieżowej inicjatywy „My kochamy Nowy Sącz” włączam się we współorganizowanie wielu inicjatyw i projektów adresowanych do nowosądeckiej młodzieży. Zakładam, że jeśli będę reprezentantem młodego pokolenia sądeczan w Radzie Miasta, to zawalczę o to, aby miasto Nowy Sącz stało się jeszcze bardziej przyjazne dla ludzi młodych. Żeby dawało realne wsparcie przy wchodzeniu absolwentów na rynek pracy, przy zakładaniu działalności gospodarczych, by było bardziej opiekuńcze w stosunku do nowosądeckiej młodzieży.

Co to znaczy bardziej opiekuńcze?

To znaczy, żeby sądeccy rajcy przy dyskusjach i głosowaniu projektów uchwał stale mieli na uwadze opinie ludzi młodych, żeby na wspieranie działań adresowanych dla ludzi młodych przekazywano większe nakłady z budżetu miasta, żeby tak rozwinąć budżet obywatelski, aby pełniej promował inicjatywy i projekty dla miasta wymyślone przez ludzi młodych. Ostatnie lata przyniosły kilka znaczących realizacji adresowanych do lokalnej młodzieży: wybudowano pump-track, stworzono nowy park rozrywki na miasteczku rowerowym, w Zawadzie powstał nowy tor dla pasjonatów modelarstwa, jednak chciałoby się powiedzieć – zróbmy jeszcze więcej, zróbmy zdecydowanie więcej. Zawalczę także o zagospodarowanie brzegów sądeckich rzek, miejsce gdzie mieszkańcy będą mogli odpocząć po całych dniach pracy, odprężyć się i dbać o kondycję. Te miejsca powinny zostać zaprojektowane tak, aby służyły Sądeczanom w każdym wieku. Stwórzmy więcej stref otwartych na innowacje, na nowatorskie pomysły, nie tylko w sferze wypoczynku i sportu, ale także w dziedzinie szerszej promocji kół zainteresowań studenckich, rozwoju biura karier zawodowych przy sądeckich uczelniach. Wykażmy, że jest tutaj lokalnie uśpiony ogromny potencjał, że Nowy Sącz będzie w przyszłości kojarzony nie tylko ze wzorcowymi modelami wspierania potrzeb seniorów – co jest bardzo ważne – ale, że Nowy Sącz to także Młody Sącz. Swoją pracą w Radzie Miasta chcę obudzić ten potencjał. Wielu moich znajomych byłoby skłonnych zaangażować się w działania wolontaryjne na rzecz miasta, jeśli ktoś przekona ich, że w perspektywie czasu ta praca nie zostanie zmarnowana i zwyczajnie przejedzona, a przyniesie owoce w postaci trwałych mechanizmów wspierających sądecką młodzież. Wierzę, że to jest możliwe. Proszę o zaufanie i oddanie na mnie swojego głosu w dniu wyborów samorządowych.

Rozmawiała Agnieszka Michalik, fot. archiwum

Przemysław Maślanka – lat 23, KWW Krzysztofa Głuca, lista nr 17 Okręg 1, pozycja nr 7

Komentarze Facebook
Zobacz również

Zostaw odpowiedź