Mieszkańcy Nowego Sącza są wściekli: „Nie głosujemy na Koalicję Nieudaczników”

W mediach społecznościowych pojawił się bardzo krytyczny wpis, dotyczący obecnie rządzących w Nowym Sączu. Mieszkańcy Nowego Sącza – kibice klubu Sandecji są wściekli. Tłumaczą, dlaczego w niedzielnych wyborach nie zagłosują na Krzysztofa Ziaję, Jakuba Prokopowicza, Dawida Dumanę, Artura Bochenka i lidera ich wszystkich – Ludomira Handzla. Poniżej pełna treść komunikatu.

Czytaj również: Stworzą nowe ZIELONE PRZYSTANIE w Nowym Sączu

DLACZEGO NIE GŁOSUJEMY NA KOALICJĘ NIEUDACZNIKÓW!!!
Spadek do trzeciej ligi praktycznie staje się faktem. Każdy się zastanawia jak mogło dojść do tego, że z solidnego pierwszoligowca lecimy na czwarty poziom rozgrywkowy. I każdy zna przyczyny. Nie będziemy tworzyć elaboratów, których i tak nikt nie przeczyta więc napiszemy możliwie krótko kto jest winny.

Krzysztof Ziaja – to przez jego prywatną ambicję (forsowanie samego siebie jako delegata do PZPN) odszedł Arek Aleksander, co było początkiem końca. To jemu właśnie zawdzięczamy panoszenie się i destrukcyjne działania Skrzyńskiego w klubie i w rezultacie spadek do II ligi.
Jakub Prokopowicz – arogancja, buta i bezczelność. Słynne połajanki w szatni (zakaz awansu, czy też pełne poparcie dla Skrzyńskiego podczas gdy pół miasta mówiło o transferowych przekrętach gdy klub już był jedną nogą w II lidze). Miał pilnować stadionu i klubu, klub zniszczony, stadion to tylko fasada. On bezczelnie dalej twierdzi, że wszystko jest w porządku. W nagrodę za zdradę środowiska, które mu zaufało dostał „jedynkę” na liście Koalicji Nieudaczników, i fuche w spółdzielni mieszkaniowej.
Dawid Dumana – w zasadzie nie zaszkodził, ale też nie pomógł. Natomiast lubił się fotografować na tle stadionu. Fajnie nawet w tym kasku i kanarkowej kamizelce wyglądał. „Szara eminencja” Akademii.
Artur Bochenek – „twarz i głos” praktycznie każdego wywiadu i konferencji prasowej na temat stadionu, gdzie słyszeliśmy tyle terminów i zapewnień o ukończeniu inwestycji, że nawet ciężko je zliczyć i podsumować. Jaki jest efekt każdy widzi, a w zasadzie nie widzi. Chociaż wiceprezydent Bochenek „widział” swego czasu na stadionie 300 robotników.
Na końcu jest i on Ludomir Handzel – najważniejsza osoba w mieście, która na to wszystko zezwalała, bez żadnej kontroli radni bawili się w najlepsze, miliony płynęły a klub upadał.
Nieudacznicy zniszczyliście nasz klub!

Wszystkim w/w „podziękujmy” przy urnach wyborczych, łapy precz od Sandecji!
Za obecną sytuację obwiniamy również osoby, które nie ubiegają się o stołki w najbliższych wyborach.
Były prezes, obecnie wiceprezes Miłosz Jańczyk, który to wszystko klepał, milczał. Brakło mu odwagi by się postawić lub w odpowiedniej chwili rzucić papierami i odejść. Miłość do Sandecji nie zwalnia go z odpowiedzialności za popełnione błędy.
Jest jednym z grabarzy Sandecji.

O Radzie Nadzorczej nawet nie wspominamy. Bo ona nie reagowała, jedynie raz w miesiącu sprawdzała czy kasa na koncie się im zgadza.

Zniszczyliście nam klub. Trybuny i ulica wam tego nie zapomną, i jeszcze nie raz i nie dwa przypomnimy wam jakimi kanaliami jesteście.