„oraz, że Cię nie opuszczę, aż do śmierci”. Niełatwe zadanie pozbycia się obrączki ślubnej…

Do jednostki Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu skierowana została kobieta, która na skutek nieszczęśliwego zdarzenia zmuszona była do ściągnięcia obrączki ślubnej. Z dowodem wiecznej miłości nie poradzili sobie lekarze nowosądeckiego SOR, zadaniu podołali natomiast strażacy. Pozbycie się dowodu sakramentalnej miłości nie należało do najprostszych zadań.

Czytaj również: Dzikie zwierzę nadziane na ogrodzenie. Męczarnie jelenia przed śmiercią [Zdjęcia]

Wczoraj (9 maja) około godziny 12.52 do Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej  w Nowym Sączu zgłosiła się kobieta z której relacji wynikało, że po wbiciu dużej drzazgi w palec serdeczny, uległ on obrzękowi. Uniemożliwił to ściągnięcie obrączki wykonanej ze stali chirurgicznej.

Poszkodowana zgłosiła się na SOR w Nowym Sączu, gdzie podjęto nieudane próby rozcięcia obrączki. Istniało zagrożenie dalszego obrzęku oraz powikłań zdrowotnych. W związku z tym kobieta została skierowana do straży pożarnej, gdzie podjęto próbę zdjęcia obrączki.

Naoliwiono palec oraz zawinięto nitkę pod obrączką w celu zmniejszenia tarcia i obwodu palca. Następnie użyto cążek. Również bezskutecznie. Zdecydowano o użyciu szlifierki kątowej. Po zabezpieczeniu dłoni oraz palca cienką blaszką, nacięto obrączkę oraz rozcięto przy pomocy cążek. Podczas cięcia schładzano stal wodą.

Po zdjęciu obrączki osoba nie uskarżała się na żadne dolegliwości zdrowotne. Działania strażaków trwały 40 minut.

Opr. Rafał Kmak
źródło: PSP Nowy Sącz