miastoNS
Portal informacyjny | Nowy Sącz

Psi bohater odchodzi na emeryturę. Za Lexem 9 lat ciężkiej służby

1 1 040

2 listopada 2022 roku po jedenastu latach intensywnej służby, pies ratowniczy o imieniu Lex rasy Golden Retriever odszedł na zasłużoną „psią emeryturę”. Lex został zakupiony w duńskiej hodowli psów pracujących w 2011 roku. Jego przewodnikiem został w tym czasie sekcyjny Waldemar Kałuziński, członek Grupy Poszukiwawczo – Ratowniczej (członek zespołu USAR Poland). Od początku zespół przystąpił do szkolenia psa ratowniczego, które trwało dwa lata. W 2013 roku uzyskali jako zespół certyfikat umożliwiający udział w działaniach na terenie kraju i poza jego granicami. Wyszkolenie zespołu pozwoliło na poszukiwania żywych osób zarówno na gruzowiskach jak i w terenie. Egzaminy recertyfikowane były co dwa lata.

Czytaj również: Awanse w hierarchii Kościoła Katolickiego! Biskup Andrzej Jeż uhonorował 16 księży

Na co dzień służył w Jednostce Ratowniczo Gaśniczej nr 2 w Nowym Sączu, gdzie brał udział w szkoleniach oraz ćwiczeniach na poligonie WSSGR. Ponadto uczestniczył w licznych krajowych i zagranicznych ćwiczeniach i zgrupowaniach mających na celu podniesienie kwalifikacji oraz zgrywania zespołów ratowniczych. Ćwiczenia odbywały się m.in. w: Ostrawie (Czechy), Żaganiu, Pstrążu, Jastrzębiu Zdroju, Gdańsku, Kętach, Wieprzu, ćwiczenia międzywojewódzkie w Krakowie. Ważnym elementem szkolenia była również certyfikacja ciężkiej grupy USAR Poland, która odbywa się co 5 lat. Prowadzona jest przez członków INSARAG działająca w strukturze ONZ. Zespół brał udział w dwóch takich certyfikacjach.

Brał udział w licznych akcjach poszukiwawczych w Polsce m.in. wybuch gazu w kamienicy w Katowicach , wybuch gazu w domu jednorodzinnym w Kluszkowcach, oraz liczne akcje poszukiwawcze zaginionych osób w terenie. Jedną z trudniejszych akcji były działania poza granicami kraju w Nepalu, prowadzone po trzęsieniu ziemi. Praca zespołu jak i całej grupy USAR Poland odbywała się w trudnych warunkach terenowych i pogodowych. Zadaniem zespołu było sukcesywne przeszukiwanie zawalonych budynków wykluczając obecność osób żywych.

Po służbie i w czasie wolnym zabierany był przez przewodnika do jego domu gdzie mieszkał i był pełnoprawnym członkiem rodziny.

Źródło i fot.: PSP Nowy Sącz

 

Komentarze Facebook
Zobacz również
1 komentarz
  1. driver pisze

    Lex, i wszystko jasne…

Zostaw odpowiedź