Budowa trasy Brzesko – Nowy Sącz szansą na sprawny transport i komunikację
Marszałek Małopolski spotkał się z włodarzami Czchowa – burmistrzem Janem Chudobą oraz Gnojnika – wójtem Sławomirem Paterkiem. Tematem rozmowy była budowa drogi krajowej 75 Brzesko – Nowy Sącz.
Czytaj również: Młyńska zamknięta, II etap prac [Mapka objazdów]
27 września został złożony wniosek do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji. Ten dokument otworzy możliwość rozpoczęcia prac budowlanych. Jednocześnie trwa debata z włodarzami gmin, przez które ma przebiegać nowa droga. Rozmowy trwają nieustannie, stąd moja dzisiejsza obecność na Sądecczyźnie. Mam nadzieję, że spokojny dialog doprowadzi do realizacji optymalnego wariantu trasy i m.in. dzięki temu nowo powstała droga usprawni transport i komunikację – mówi marszałek Witold Kozłowski.
Początek odcinka nawiązywać będzie do drugiego etapu drogi łącznikowej tworzącej południowo – zachodnią obwodnicę Brzeska. Koniec projektowanego odcinka przewiduje się w rejonie ronda na DK 28 – skrzyżowanie obwodnicy Północnej Nowego Sącza i ul. Tarnowskiej.
W rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 zarezerwowano na budowę drogi niemal 3,2 mld zł.
Szczegółowe i bieżące informacje na temat inwestycji dostępne są – pod tym linkiem – na stronie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Ta rezerwa 3.2 mld będzie na „waciki”. Nieudacznicy drogi nawet nie zaczną, a inflacja im kasę zje. Na prezesa NBP chcą znów wybrać starego dziada, który zjadł nam prawie 7% oszczędności życia i miesza w zeznaniach, że to przez covid i że tak jest wszędzie. Nie wierzę, że kiedyś przejadę się do Krakowa nową drogą. PIS już wiele nie „nabucy”. Oni teraz myślą tylko o słupkach poparcia, kasie i stanowiskach dla krewnych. Nas karmią perfidną propagandą i ochłapami. Trzeba jednak z optymizmem patrzeć w przyszłość, bo gorzej bywało i brawo bili.