miastoNS
Portal informacyjny | Nowy Sącz

Tata Mai i Mikusia odszedł. Rodzina nie poradzi sobie bez naszej pomocy… [Udostępnij]

0 2 790
Robert pracował w jednym ze sklepów elektrycznych na terenie Starego Sącza. Zawsze miły, sympatyczny i uśmiechnięty, służył fachową i dobrą radą. Znany bardzo wielu mieszkańcom miejscowości. Niestety, 11 stycznia, w wielu 47-lat, Robert zmarł tragicznie, zostawiając dwójkę malutkich dzieci i kochającą żonę.

Czytaj również: Zaginiony 73-latek odnaleziony! Szczęśliwy finał poszukiwań

To właśnie przyjaciele – w tych dramatycznych okolicznościach – apelują o pomoc finansową dla rodziny. Bez niej, żona Roberta nie zdoła spłacić zaciągniętego kredytu i rodzina zostanie bez dachu nad głową. Uruchomili specjalną „zrzutkę”, za pośrednictwem której chcą zebrać potrzebną kwotę. Udał się już zebrać 130 tys. złotych. Akcja trwa nadal.

Link do zrzutki dla potrzebującej rodziny (KLIK – tutaj)

 

Na Facebook powstała specjalna grupa, na której przyjaciele oraz rodzina udostępniają ciekawe przedmioty na licytację na pomoc rodziny – KLIK

Poniżej opis do zrzutki, gdzie można wesprzeć rodzinę Roberta.

Nowy rok 2024 – czas na snucie planów, realizację postanowień i wielu pięknych marzeń. Każdy wierzy i ma nadzieję, że będzie dobry i łaskawy. Niestety czasem los pisze scenariusze, których nie potrafimy zrozumieć, ani zaakceptować.

Dla wielu z Nas, Mieszkańców Starego Sącza – chyba nie ma osoby, która nie poznała Naszego Roberta. Dla Nas : przyjaciół, bliskich a przede wszystkim wspaniałej żony Asi, 5-letnej Mai,2-letniego Mikusia dzień 11 stycznia pozostawi ogromny ból i smutek. Pustkę po stracie kogoś kto miał być zawsze blisko-utulić ,otrzeć łzy, patrzeć jak rosną beztrosko. Maja i Mikuś pytają kiedy przytulą się do ukochanego Taty…W morzu wielu gorzkich pytań, czy mogło być inaczej, czy mogliśmy zrobić coś aby zmienić bieg wydarzeń…pozostaje cisza ale nie głucha. Jest wołaniem o ratunek i to my dziś musimy uratować rodzinę Roberta przed utratą domu, w którym czują się bezpiecznie, domu gdzie wszystko miało być dobrze.

Asia nie ma siły ani odwagi prosić o pomoc, dlatego za jej zgodą prosimy ludzi wrażliwego serca, starosądecką społeczność, która nigdy nie pozostawia nikogo bez pomoc, o solidarność i wsparcie finansowe rodziny naszego zmarłego Przyjaciela. Musimy zawalczyć o Asię, Maję, Mikołajka – o ich przyszłość, bo niestety Robert już nie zdąży.

 

Komentarze Facebook
Zobacz również

Zostaw odpowiedź