Świąteczny rekord – ponad 4 promile alkoholu!

Sądecka Policja podsumowała okres świąteczny (19-22 kwietnia). Na Sądecczyźnie obyło się bez ofiar. Doszło do 5 wypadków oraz 20 kolizji. Zatrzymano również 8 nietrzeźwych kierowców, rekordzista miał ponad 4 promile alkoholu!

Czytaj również: Wypadek w Wielkanoc na al. Wolności – KLIK

Jak co roku funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu w okresie Świąt Wielkanocnych prowadzili działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa na sądeckich drogach. Z analizy przeprowadzonej przez policjantów wynika, że pod względem bezpieczeństwa na drogach, święta w naszym regionie były zbliżone do ubiegłorocznych.

W okresie od 19 do 22 kwietnia 2019 roku na terenie Nowego Sącza i powiatu nowosądeckiego doszło do 5 wypadków drogowych, w których poszkodowanych zostało pięć osób. Ponadto funkcjonariusze odnotowali 20 kolizji. Z kolei podczas ubiegłorocznych Świąt Wielkanocnych (30.03-02.04.2018 roku) doszło do 6 wypadków, w wyniku których rannych zostało siedem osób. W tym czasie odnotowano również 17 kolizji.

Pomimo ciągłych apeli o rozwagę i niewsiadanie za kierownicę pod wpływem alkoholu, podczas prowadzonych działań funkcjonariusze zatrzymali 8 nietrzeźwych kierujących (podobnie jak w 2018 roku). Niechlubny rekordzista miał w organizmie prawie 4 promile alkoholu!

– Przypomnijmy, za przestępstwo prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila alkoholu w organizmie) sąd może orzec karę grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat – informuje KMP w Nowym Sączu. – Oprócz tego sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres do 10 lat. Jeśli kierując pojazdem w stanie nietrzeźwości sprawca spowodował wypadek, w którym są zabici lub ranni, sąd może orzec dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Sąd orzeka również świadczenie pieniężne na rzecz instytucji lub organizacji społecznych zajmujących się pomocą ofiarom wypadków drogowych – dodają funkcjonariusze.

Opr. Rafał Kmak
fot. Policja