100 zł mandatu dla rowerzystów? Podpórki sugerują łamanie przepisów?

Bardzo trafiony pomysł zamontowania podpórek dla rowerzystów pojawił się w Nowym Sączu. Pisaliśmy o tym wczoraj (KLIK – Profesjonalne podpórki dla rowerzystów pojawiły się w Nowym Sączu [Zdjęcia]). Jednak zdaniem internautów, użytkowników ciągów komunikacyjnych w Nowym Sączu pomysł może stać się podstawą do ukarania mandatem miłośników jednośladów.

Czytaj również: Sądeccy pływacy zdobyli 39 medali! Za nimi najlepsze zawody w 2021 r. [Zdjęcia]

Przypomnijmy, Ratusz postawił trzy takie urządzenia przy przejściach dla pieszych: przy rondzie Solidarności, skrzyżowaniu ulicy Wiśniowieckiego z alejami Piłsudskiego oraz ulicy Barskiej z ulicą Witosa. O ile w dwóch pierwszych przypadkach mamy tam także do czynienia ze ścieżką rowerową, o tyle w pobliżu skrzyżowania ulic Barskiej i Witosa nie ma ścieżki rowerowej, tylko przejście dla pieszych.

– Wszystko fajnie tylko zamontowano je przy przejściach dla pieszych, a nie przejazdach dla rowerzystów, a jak wiadomo przez przejście dla pieszych rower i tak trzeba przeprowadzić – komentuje jeden z internautów w mediach społecznościowych.

Przy rondzie Solidarności i na al. Piłsudskiego wszystko się zgadza. Podpórki służą i ułatwiają komunikację. Natomiast na skrzyżowaniu ul. Witosa i Barskiej już niekoniecznie. Rowerzysta ma tam obowiązek zejść z roweru i przeprowadzić go na drugą stronę. Jeśli tego nie zrobi i przejedzie to grozi mu mandat 100 zł. A jeśli nie daj Boże wpadnie pod koła pojazdu to wina leży całkowicie po jego stronie. Kończy się nie tylko obrażeniami, ale i mandatem, w tym przypadku 150 złotowym.

Według opinii internautów należy następnym razem przemyśleć zasadność montowania podpórek dla rowerzystów przy przejściu dla pieszych, które nie posiadają ścieżek rowerowych. To ewidentnie zachęca ich do łamania przepisów ruchu drogowego i naraża na niepotrzebne koszty. Tym bardziej, że cała mini inwestycja jest firmowana przez władze miasta.