Ponownie nie udała się próba odwołania przewodniczącej Rady Miasta Nowego Sącza. Koalicja złoży wniosek do prokuratury?
Podczas wczorajszej Sesji Rady Miasta Nowego Sącza nie udało się dodać do porządku obrad punktów odwołujący przewodniczącą Rady Miasta Nowego Sącza Iwonę Mularczyk i wiceprzewodniczącego Michała Kądziołki. Prowadzący obrady powołał się na zapis braku możliwości przeprowadzenia tajnego głosowania w tej sprawie. Wczoraj natomiast udało się radnym wspierającym prezydenta Ludomira Handzla odwołać dwójkę przewodniczących w komisjach: Teresę Cabałę (Komisja Rewizyjna) i Wojciecha Piecha (Komisja Infrastruktury i Środowiska).
Czytaj również: https://miastons.pl/sadeckie/akcja-smieci-skrzydel-nie-maja-na-sadecczyznie-zebrali-w-gorach-mnostwo-odpadow/
W związku z niemożliwością odwołania radnej Mularczyk, Leszek Zegzda zapowiedział wezwanie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.
– To nie w wyniku wyborów w Nowym Sączu będą się dokonywały zmiany. W jednych rękach będzie za chwilę władza wykonawcza i kontrolna w radzie miasta. Pragnę państwa zapewnić, że pozwoli nam to na jeszcze bardziej aktywne, jeszcze bardziej solidne patrzenie na ręce władzy – grzmiał z mównicy wiceprzewodniczący rady miasta Michał Kądziołka.
Podczas sesji zgłoszono nowych członków do Komisji Rewizyjnej radnej Krystyny Witkowskiej oraz do Komisji Infrastruktury i Środowicka radnego dr. Krzysztofa Głuca.
– Przymuszacie nas do tego, żebyśmy zgłosili zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Gwałcenie statutu, zasad demokratycznych, może prowadzić do autokratyzmu i może prowadzić w ostateczności do zawalenia się całego systemu, który jest naszą dumą, jest dumą świata cywilizowanego – powiedział radny Leszek Zegzda.
Kolejna część obrad Rady Miasta Nowego Sącza zaplanowana jest na 31 marca br. (czwartek).