miastoNS
Portal informacyjny | Nowy Sącz

Bez zgody gmin „Sądeczanka” zagrożona! Minister Adamczyk apeluje

Adamczyk zaapelował do samorządów o konsensus ws. przebiegu "sądeczanki"

0 1 361

Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zaapelował do samorządowców o konsensus ws. przebiegu nowej drogi nr 75 Brzesko-Nowy Sącz, tzw. sądeczanki. Jak przypomniał, inwestycja ma zapewnione finansowanie, GDDKiA prowadzi prace przygotowawcze, brakuje tylko zgody gmin.

 

Czytaj również: Dzięki młodzieży z OHP w Nowym Sączu powstaje mini ogród zmysłów

 

Szef resortu infrastruktury podkreślił, że rząd jest zdeterminowany, by wybudować drogę między Brzeskiem a Nowym Sączem. Nowa „sądeczanka” została wpisana w 2017 r. do Programu Budowy Dróg Krajowych, w którym zarezerwowano wtedy na nią prawie 1,8 mld zł. W połowie ub.r. rząd przyjął uchwałę zwiększającą wydatki na ten program, dzięki czemu środki na budowę drogi nr 75 zostały podwyższone o 1,4 mld zł, do blisko 3,2 mld zł.

Zgodnie z planami dwujezdniowa droga krajowa nr 75 Brzesko-Nowy Sącz, czyli „sądeczanka” będzie drogą klasy główna przyspieszona, z dwoma jezdniami po dwa pasy ruchu, o długości około 50 km (w zależności od wariantu przebiegu długość odcinka waha się od 43,9 do 51,5 km). Dostępność do niej będzie zrealizowana poprzez węzły i skrzyżowania z jednoczesnym wskazaniem do całkowitego wyeliminowania zjazdów.

Jak ocenił Adamczyk podczas poniedziałkowego briefingu w Kurowie znajdującym się na przebiegu nowej trasy, „+sądeczanka+ to droga, która otworzy Sądecczyznę na Kraków, Małopolskę i całą Polskę”. „My jesteśmy cały czas gotowi, aby tę drogę realizować” – zadeklarował.

 

 

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad – przypomniał minister – opracowała i przedstawiła gminom w sumie 22 warianty przebiegu drogi. „Na dzisiaj sytuacja jest taka, że żaden z nich nie jest akceptowany przez poszczególne samorządy – w zależności od tego, z którym samorządem rozmawiamy, to kolejny wariant nie odpowiada” – relacjonował Adamczyk.

Jak dodał, z punktu widzenia wnoszących uwag najkorzystniej byłoby, żeby ta droga prowadziła przez góry tunelami i estakadami, ale obecnie państwa polskiego nie stać na tak bardzo drogą i skomplikowaną inwestycję.
„Tunelami i estakadami do Nowego Sącza nie dojedziemy, musimy jechać normalnie wytrasowaną drogą. Ufam i wierzę w to, że to się da zrobić (…), ale do tego potrzeba nam społecznej zgody, do tego potrzeba nam przede wszystkim zgody samorządów, bo ufam, że mieszkańcy tych gmin, przez które przebiega sądeczanka, na nią od dawna czekają” – przekazał Adamczyk.

„Stąd po raz kolejny apeluję do wójtów i radnych, znajdźcie konsensus. Te propozycje są przemyślane i korzystne, i na pewno wdzięczni wam będą wszyscy ci, którzy pojadą bezpieczną, przewidywalną, nowoczesną drogą z Nowego Sącza w kierunku Krakowa” – podkreślił szef resortu infrastruktury.

Zdaniem ministra jeszcze w tym roku GDDKiA może złożyć wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach (DŚU) skierowany do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie. Ogłoszenie przetargu i realizacja zadania możliwa byłaby w latach 2023-2026.

Adamczyk przypomniał, że w październiku ub.r. została podpisana umowa na zaprojektowanie i zbudowanie tzw. łącznika brzeskiego o długości ok. 3 km łączącego drogę krajową nr 75 z autostradą A4 i stanowiącego pierwszą część „sądeczanki”. Kończy się też budowa mostu na Dunajcu w Kurowie k. Nowego Sącza, przez który ma przebiegać nowa trasa.

źródło: PAP
fot. PAP

 

Komentarze Facebook
Zobacz również

Zostaw odpowiedź