miastoNS
Portal informacyjny | Nowy Sącz

Dziedzictwo Daniela Weimera przekazane w ręce Sandecji Nowy Sącz

0 394

Rodzina śp. redaktora Daniela Weimera, wieloletniego kronikarza poczynań sądeckich sportowców, w tym także Sandecji Nowy Sącz, której był oddanym kibicem, postanowiła przekazać sądeckiej drużynie jego dziedzictwo. Klub z siedzibą przy ulicy Kilińskiego 47, wzbogaci swoje archiwa o imponującą liczbę, ponad 15 tysięcy artykułów.

 

Czytaj również: Nowy Sącz: Daniel Weimer został patronem Małopolskiego Parku Rekreacji Przestrzennej!

 

Nad wyraz cenny, szczególnie dla archiwistów oraz historyków gromadzących materiały na temat „Biało-czarnych” na przestrzeni kilkudziesięciu lat, podarunek jest częścią rozpoczętej w lipcu, a trwającej do końca tego miesiąca, akcji „Ocalić od zapomnienia – Stwórzmy razem Muzeum Sandecji”. Została ona zainicjowana po niedawnym odnalezieniu archiwalnych kronik dotyczących sądeckiego zespołu, z których część jest datowana nawet na lata trzydzieste. Osoby, które zdecydują się przekazać swoje pamiątki związane z sądeckim klubem, mogą liczyć na nagrody między innymi w postaci darmowych biletów na spotkania „Biało-czarnych”. Wszystkie zgromadzone przez organizatorów akcji materiały, zostaną sfotografowane, a następnie umieszczone w archiwach Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu.

 

 

Daniel Weimer, który niestety odszedł od nas w ubiegłym roku, został upamiętniony przez mieszkańców miasta w niezwykle piękny, symboliczny sposób. Jego imię otrzymał nowo powstały Małopolski Park Rekreacji Przestrzennej, mieszczący się przy ulicy Nadbrzeżnej. Stamtąd tylko przysłowiowy krok do miejsca, które w życiu dziennikarza znaczyło tak wiele i do którego pałał olbrzymim uczuciem, czyli stadionu swojego ukochanego klubu. Więc, gdy w co drugi sobotni wieczór przy ulicy Kilińskiego 47, zostają zapalone światła, a nad stadionem rozbrzmiewają chóralne śpiewy fanów zespołu, drużyna może liczyć na wsparcie jednego kibica więcej. Kibica, który raczej nie zakupił biletu, może nie dopinguje zespołu tak głośno, ale z pewnością obserwuje poczynania „swojej” drużyny z olbrzymią dozą skrupulatności oraz pasji wynikającej z wielkiej miłości jaką ją darzył.

 

Opr.: Marcin Cięciwa

Źródło i Fot.: MKS Sandecja S.A. 

Komentarze Facebook
Zobacz również

Zostaw odpowiedź