Nie żyje lekarka Marina Kalabina. Rosjanie ostrzelali jej samochód. Wcześniej uczyła się w Krakowie
Czytaj również: Młodzież OHP świętowała Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych
Na zdjęciu krótkowłosa brunetka w lekarskim kitlu ze stetoskopem na szyi delikatnie uśmiecha się, spoglądając na plakat z zielonym dinozaurem zawieszony na ścianie. Na plakacie, wokół dinozaura, rozciąga się napis: „USD Kraków. Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii”.
Skrót USD to Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie – Prokocimiu. Lekarka na zdjęciu to Marina Kalabina, anestezjolog dziecięca, która pracowała w Naukowo-Praktycznym Centrum Medycznym Kardiologii Dziecięcej i Kardiochirurgii. Jest kolejną ofiarą ataku Rosji na Ukrainę.
– W ramach współpracy odwiedzali nas kardiolodzy, kardiochirurdzy, anestezjolodzy oraz pielęgniarki z placówki na Ukrainie. Jedną z odwiedzających nas lekarek była Marina Kalabina – informuje Katarzyna Pokorna-Hryniszyn, rzeczniczka USD w Krakowie na łamach Gazety Wyborczej. – Marina przebywała u nas przez kilka tygodni w 2017 roku. W ramach wizyty brała udział w szkoleniach dotyczących opieki nad dziećmi po zabiegach kardiochirurgicznych, obserwowała operacje przeprowadzane w naszym szpitalu, uczyła się wykonywać znieczulenie, a także brała czynny udział w opiece nad dziećmi z wadami serca w typie pojedynczej komory. W czasie wolnym razem z kolegami i koleżankami ze szpitala zwiedzała Kraków i okolice. Była osobą niezwykle miłą i sympatyczną. Wykazywała duże chęci do współpracy, nauki oraz wymiany doświadczeń i poszerzania wiedzy – dodaje Pokorna-Hriniszyn.
Marina Kalabina to kolejna cywilna ofiara agresji Rosji na Ukrainę. Do tej pory minister spraw wewnętrznych Ukrainy poinformował o śmierci ponad 350 cywilów i ponad 1600 osobach rannych. Wśród zabitych jest kilkudziesięcioro dzieci.
źródło: Gazeta Wyborcza
Fot.: Facebook
RIP