Piwniczna-Zdrój: Pożar budynku mieszkalnego! Dwie osoby w szpitalu [ZDJĘCIA]

W poniedziałek (13 maja) ok. godz. 22:00 doszło do pożaru w budynku mieszkalnym przy ul. Kazimierza Wielkiego w Piwnicznej-Zdroju. W wyniku zdarzenia poszkodowane zostały dwie osoby, które przetransportowano karetkami Pogotowia Ratunkowego do szpitala.

Czytaj również: W Żegiestowie na środku drogi spłonął Fiat Seicento! [ZDJĘCIA]

– Po przybyciu na miejsce zdarzenia ustalono, że paliło się w jednym z pokoi na pierwszym piętrze budynku mieszkalnego. Z informacji uzyskanych od domowników wynikało, że w mieszkaniu znajdowała się jedna osoba. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz wprowadzili do środka budynku dwóch ratowników w sprzęcie ochrony dróg oddechowych, którzy po wejściu na drugą kondygnację odnaleźli osobę poszkodowaną (kobieta) w pomieszczeniu objętym pożarem. Następnie ewakuowali ją na zewnątrz przekazując pod opiekę załogi karetki Pogotowia Ratunkowego. Odłączono zasilanie w energię elektryczną budynku oraz wprowadzono kolejnych strażaków do budynku wraz z linią gaśniczą w celu przeszukania wszystkich pomieszczeń. Dokonano weryfikacji stanu osób przebywających w budynku. W wyniku przeprowadzonej weryfikacji udzielono kwalifikowanej pierwszej pomocy mężczyźnie. Pozostałe dwie osoby przebywające w obiekcie nie zgłaszały jakichkolwiek dolegliwości i nie wymagały działań medycznych. Oświetlono teren akcji, oddymiono pomieszczenia oraz wyrzucono na zewnątrz nadpalone elementy. Na miejsce dotarła druga karetka, której załoga przejęła opiekę nad poszkodowanym mężczyzną. Osoby poszkodowane zostały zabrane do szpitala. Pomieszczenie, w którym wystąpiło zagrożenie pożarowe, jak również pomieszczenia sąsiadujące zostały sprawdzone kamerą termowizyjną – poinformował Marian Marszałek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.

Do działań na ul. Kazimierza Wielkiego w Piwnicznej-Zdroju zadysponowane zostały zastępy z JRG nr 2 w Nowym Sączu, OSP Piwniczna, OSP Głębokie i OSP Kosarzyska. Czynności prowadzone przez strażaków trwały ponad godzinę. Przyczyna pożaru nie została ustalona.

Opr.: Agnieszka Michalik
Źródło i fot.: KM PSP NS