Nowy Sącz: Aż pięć miesięcy opóźnienia przy budowie Mostu Heleńskiego! Kiedy zostanie oddany do użytku?
Jak się okazuje, most na rzece Dunajec w Nowym Sączu zostanie wybudowany do końca maja 2019 roku, a więc okres realizacji zadania zostanie wydłużony o pięć miesięcy, a nie jak zapewniał Grzegorz Mirek, o trzy miesiące. Według zastępcy Prezydenta Miasta Nowego Sącza Artura Bochenka, spowodowane jest to podpisaniem przez poprzednie władze miasta niekorzystnej umowy z Polską Spółką Gazownictwa.
Czytaj również: Bochenek: „Być może do końca lutego uda się uzyskać pozwolenie na budowę stadionu”
– Wszyscy dobrze wiemy, że Most Heleński miał być wedle zapewnień ówczesnych włodarzy miasta Nowego Sącza wybudowany do końca 2018 roku. Jest to niemożliwe, o czym zresztą mówił Grzegorz Mirek, były dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu. Nie określił on jednak faktycznego możliwego terminu realizacji inwestycji. Wykonawca generalny mostu zwrócił się dwa miesiące temu do Miejskiego Zarządu Dróg z wnioskiem o podpisanie aneksu do końca maja 2019 roku. Jest to realny termin do zrealizowania tej inwestycji. Niestety, mieszkańcy będą musieli kolejne pięć miesięcy uzbroić się w cierpliwość, ponieważ dopiero wtedy ten most będzie zrobiony. Po przeanalizowaniu dokumentów i sytuacji, kto odpowiada za to przedłużenie, wniosek jest taki, że miasto zawarło niekorzystną umowę z Polską Spółką Gazownictwa, dzięki której mieli oni nielimitowany termin na to, żeby przełożenie wykonać. Nie było to niestety ani dopilnowane, ani nadzorowane – powiedział Artur Bochenek, zastępca prezydenta Miasta Nowego Sącza.
Agnieszka Michalik
Fot.: Agnieszka Michalik
To świetnie, że jak zwykle nic nie ma na czas. Ciekawe kto nam odda za godziny spędzone w korkach, paliwo, albo leki bo ktoś się rozchorował jadąc do pracy rowerem, żeby nie tkwić w tym ślimaku i stracone nerwy.
Tu nie chodzi o oddawanie…na zachodzie buduje się kosztowne tunele i inne rozwiązania komunikacyjne po to aby np skrócić czas podróży o 15 minut! Udowodniono, że te 15 minut w skali roku w przypadku setki tysięcy osób to zmniejszenie ogromnych strat dla gospodarki. Most, mostem fajnie, że będzie ale nie zapominajmy, że w Sączu nie buduje się w ogóle żadnych nowych dróg, czy innych rozwiązań komunikacyjnych. Kwestia czasu jak to miasto się zatka i udusi.
Czyli wina nie leży po stronie ani miasta ( chociaż ta po części jest odpowiedzialna podpisując taką umowę) ani po stronie firmy budującej most. Wina leży w opieszałości Polskiej Spółki Gazownictwa. I to oni odpowiadają za to.