miastoNS
Portal informacyjny | Nowy Sącz

O Janie Kosie słów parę [Felieton]

17 10 946

Kto w naszym mieście nie zna, lub przynajmniej nie słyszał o prezesie  zarządu firmy Blacbird (z angielska – kos), który w ostatnich latach stał się nadwornym budowniczym obiektów kubaturowych duetu Handzel@Bochenek. To właśnie kierowana przez prezesa Kosa spółka buduje nie tylko sztandarowy obiekt tej kadencji, czyli stadion miejski. Rewitalizuje on także ośrodek sportowy w Zawadzie i stawia nowe bloki mieszkalne na zlecenie innej miejskiej spółki STBS. Do tych pozostałych budów obiecujemy Drodzy Czytelnicy jeszcze wrócić, dziś skupimy się tylko na najważniejszej inwestycji kierowanej przez prezesa Jana Kosa, czyli obiekcie przy ul. Kilińskiego 47. 

Czytaj również: Jak PiS może stracić władzę – studium przypadku okręgu nowosądeckiego [Felieton]

I bynajmniej nie po to, aby się pastwić nad niedotrzymywaniem terminów oddania do użytkowania i też nie nad tym, że do dziś żaden zwykły zjadacz chleba w naszym mieście wciąż nie zobaczył właściwego (czytaj finalnego) projektu tego stadionu (przypominamy, że obiekt powstaje w formule zaprojektuj i wybuduj). Ani myślimy pastwić się nawet nie nad tym, że z dnia na dzień rośnie liczna kontrahentów, których nasz pan prezes jest coraz większym dłużnikiem i za chwilę pani Bednarczyk – Maśko (prezes firmy Nowosądecką Infrastruktura Komunalna – faktycznego inwestora obiektu) będzie musiała drugi raz za to samo płacić (szczegóły tej zabawy opiszemy innym razem).

Nawet milczeniem zbędziemy brawurowe budowanie części obiektu na nie swojej (czytaj: miejskiej) działce, czy naprzemienne stawianie i rozburzanie stadionowych elementów konstrukcji.

Większość tych rzeczy była i zapewne jeszcze nie raz będzie przedmiotem licznych artykułów prasy lokalnej i ogólnokrajowej, kpin portali internetowych i analiz eksperckich. Niektórymi z nich już zajmowały się instytucje nadzorujące wydawanie publicznych pieniędzy, jak Urząd Zamówień Publicznych, inne jak np.: Centralne Biuro Antykorupcyjne teraz dopiero wnikliwie im się przygląda.

Nawet nie będziemy się czepiać jakichś dodatkowych krzesełek, które mają kosztować dwie dodatkowe bańki, choć naszym skromnym zdaniem w drugiej lidze (czyli de facto trzeciej) ponad osiem tysięcy to wystarczająca ilość miejsc siedzących. Jakoś nam trudno sobie wyobrazić takie tłumy na meczach z Radunią Stężyca, czy Kotwicą Kołobrzeg. Ale pewnie duet Handzel@Bochenek ma inne zdanie na ten temat, a zaprzątanie sobie dłużej głowy takimi drobnymi z ich punktu widzenia nie ma większego sensu. W końcu to nie ich kasa, oni ją tylko z gestem wydają.

I nawet nie będziemy się nadto w tej chwili rozwodzić nad tym, iż ta cała radosna twórczość będzie nas sądeckich podatników kosztować 100 baniek kredytu i pewnie jakieś dwa razy tyle odsetek przez najbliższe kilkanaście lat. Jakoś nawet te ponad ćwierć miliarda złotych na obiekt odwiedzany raptem przez kilkaset osób trzydzieści razy do roku ścierpimy.

Ale do jasnej kurwy nędzy nie ścierpimy, jak ktoś z nas wała robi tak po chamsku, po całości, bez krzty finezji, biorąc nas za skończonych kretynów. No pasaran! Tego już za wiele! Tu nasza cierpliwość się kończy.

O co nam chodzi panie Kos!? O jajco! O prozaiczną rzecz panie Kos. O trawę!

Kilka dni temu w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia nowej (założonej 2021 roku) murawy stadionu. Jakie były achy i echy przy jej montażu! Że węgierska, że innowacyjna, że łatwa w utrzymaniu i że w ogóle the best. Artykuły o niej powstawały, prawie, że piosenki o niej pisano. Teraz po dwóch latach na udostępnionych przez jednego z internautów zdjęciach przedstawia ona obraz iście żałosny. Takie trochę podwórkowe klepisko. Po dwóch latach nieużytkowanego boiska!

Panie Kos w dupie mamy, że w ferworze składania i poprawiania kolejnych wersji projektu, budowania i wyburzania ścian, zajmowaniu pod budowę terenów do których prawdopodobnie nie miał pan stosownych pozwoleń, uciekaniem przed dłużnikami, w ferworze tych wszystkich pańskich wiekopomnych działań zapomniał pan o… trawie.

Średnio interesuje nas czy okazała się ona mniej innowacyjna, niż miała być, czy po prostu pańscy pracownicy zapomnieli ją podlewać. I nie obchodzą nas tłumaczenia w stylu nie płaciłem za wodę i te skurwysyny z Wodociągów mi ja zamknęli, wiec jak miałem podlewać. Te wszystkie tłumaczenia mamy w głębokim poważaniu.

Natomiast do białej gorączki doprowadza nas  fakt, że zamiast przyznać się do ewidentnego dania pewnej części ciała, wysyła pan do portalu informacyjnego serie zdjęć mocno podrasowanych w photoshopie  umieszczając jednocześnie w mediach ad vocem typu: „..zaraz będzie ładna…”, „trzeba wysypać 25 ton piasku…” i tym podobne bzdety.

Panie Kos już  nam raz pan opowiadał o wielkim otwarciu stadionu końcem czerwca z kiełbaskami w gratisie. I Co? Jajco! Tyle są warte pańskie słowa.

To po prostu jest Everest bezczelności. Nie życzymy sobie, żeby nas wszystkich – sponsorów  pańskiej nieudolności – traktował pan jak osoby niedorozwinięte umysłowo, ludzi z których można wała robić na każdym kroku, bo ma się taki kaprys.  

I dlatego solennie obiecujemy z tego miejsca, że nie damy się traktować jak debili i od dziś z regularnością szwajcarskiego zegarka będziemy przypominać i opisywać zabawy w kotka i myszkę prowadzone przez kierowaną przez pana spółkę. Czkawka ci się drogi prezesunio, ta trawa będzie odbijać. Słowo!

P.S. Żeby nie było, że się tylko i wciąż czepiamy… za Edwarda Gierka trawę przed gospodarską wizytą malowano, teraz w Nowym Sączu maskuje się fuszerkę przerabiając zdjęcia w programach komputerowych – jak najbardziej doceniamy takie proekologoczne podejście!

Dr Hyde And Mr Jekyll
Fot.: Zdjęcie z drona murawy Sandecji (ul. Kilińskiego) z dnia 7 czerwca 2023 r.

 

Komentarze Facebook
Zobacz również
17 Komentarze
  1. Blackbird pisze

    Kosy jeżdzą do tarnowa do koscioła bo w sączu się nie liczy. Wiec o czym można z nimi rozmawiać ? Dno i metr mułu

  2. Stanisław pisze

    Zgadzam się ogólnie z tekstem na temat budowy stadionu, tylko nie bardzo rozumiem krytykę pod adresem Prezydenta miasta i jego zastępcy. Czyżby autora tekstu ogarnela gorączka przedwyborcza panującą w partii władzy. Należy więc szukać haków wszędzie a może się uda wrócić do ratusza Nowego Sącza a może popatrzymy szerzej na zmiany.jskie zaszły w Nowym.Sączu w ostatnich latach za Prezydentury Handzla np. Na amfiteatr wraz z jego otoczeniem, mnóstwo innych nowych innych inwestycji w Nowym Saczu. Naganiacze jednak zawsze się znajdą.

  3. Obeznany pisze

    Wreszcie ktoś rzeczowo napisał i konkretnie o poczynaniach pępka świata . Jego świta czyli pan handzel tez dobry trybunę budowali zanim miasto się zgodziło ciekawe ile kasy musiał odpalić ….

  4. Grażynka pisze

    Akurat przy budowie i zdobyciu funduszy na Amfiteatr pan Handzel nie miał nic wspólnego. Taki PRowski przekaz płynął z Ratusza, że to dzięki obecnej władzy. Prawda natomiast jest taka, że wszystko załatwił ten zły… Nowak!

  5. Wiesiek pisze

    Rodzina Kosów z Jamnicy Porządni ludzie i znani biznesmeni. Szacun.Pamiętam pierwszą knajpkę w Jamnicy.. A tak na boku… Po to Bóg stworzył mądrego żeby wydymał głupiego..

  6. Piotr pisze

    Szanowny Panie.
    Opisywana osobowość jest ściśle związana z władzą w Ratuszu. Co do inwestycji realizowanych przez miasto pod którymi podpisuje się Handzel to nie wszystkie są jego zasługą. Park Strzelecki został rozpoczęty za Nowaka a Handzel go sobie przyklepał. Co do np. inwestycji drogowych to proszę udać się na stronę MZD i sprawdzić pod poszczególnymi inwestycjami jak znikomy jest udział Miasta a jak duży udział środków centralnych i powiatowych. Za wcześniejszych kadencji w Mieście nie było tak dużego możliwego do zdobycia dofinansowania ze środków centralnych. Dofinansowania te zdobyli urzędnicy nie prezydent ale za to otrzymują comiesięczne wynagrodzenia więc należy traktować to jako ich obowiązek a nie szczególne zasługi.

  7. Mieszczuch pisze

    Grażynka śmiech na sali a kasa z sprzedaży wodociągów przez Nowaka gdzie jest? dzięki temu mamy jedną z najdroższych wód w Polsce.

  8. Zdziś pisze

    To czemu nie wybudował

  9. Karol pisze

    Dla ochłody rozgrzanych niektórych głów. Organizatorzy tzw. Igrzysk Europejskich (pis) wydali ok.110 mln zł. na poprawę estetyki stadionu Wisły w Krakowie czyli koszt większy niż budowa całego stadionu Sandecji. W sumie ten stadion kosztował już ponad 700 mln. Nikt przez 40 lat nawet nie ruszył tematu stadionu w N.Sączu . Mularczykowej i jej kompanom nieźle stadion stoi w gardłach.

  10. Jerzy pisze

    Pisze pan zwykle bzdury.Czyli Panu Karolowi firma buduje dom .ustalona cena 2 mln .A kilku miesiącach panie Karolu trzeba zapłacić 4 mln bo niech zobaczy w jakich cenach budują np w Krakowie .A Pan ale tam zakres prac był 40 razy większy. A wykonawca ale zobacz jak średnia. Pan Karol ale skąd mam wziąść 2 mln .wykonawca z banku .Pan Karol A nasza umowa. wykonawca jaka umowa .Chcę Pan aby zajęły się panem służby,policja i została Panu wypowiedziane pozwolenie na budowę.

  11. Marek pisze

    A co z tą kasą za wynajem boiska co grali niby siebie . gdzie teraz będą grać i płacić grube tysiące

  12. Maja pisze

    Nie potrzebny drogi, aby zobaczyć stan murawy. A ponad to – uwadze inspektorów nadzoru inwestorskiego polecam stan podmurówki betonowej i stalowych (już korodujących) słupków ogrodzeniowych w rejonie bramy od ul. Krańcowej.

  13. Grażynka pisze

    Akurat pieniądze z wodociągów zasiliły budżet Nowego Sącza pozostawiając po Nowaku gigantyczną nadwyżkę. Proszę pytać obecnych urzędujących, gdzie się podziały pieniądze. Moim zdaniem zostały przejedzone i wydane na bieżące remonty dróg (Nawojowska, Piłsudskiego, 29 Listopada). Nic nowego z tych pieniędzy niestety w Nowym Sączu nie powstało. I to jest dramat…

  14. Dru pisze

    A widzieliście debilni autorzy tekstu stadion Kotwicy Kołobrzeg?

  15. driver pisze

    Do jasnej #$%! Co to za język felietonu? W $%^& byliście i %^&* widzieliście…
    Opublikujesz to #$%^?

  16. Krystyna pisze

    Straszny język!Dziwi mnie,że redakcja to publikuje.Hejt w wulgarnym wydaniu!Redakcjo!wstyd!

  17. Witold pisze

    Trawę na Sandecji ratowali pracownicy MOSiR-u wkładając w to wiele pracy. To tylko dzięki ich umiejętnościom i zaangażowaniu udało się ją przywrócić do używalności.
    Aż dziw bierze że chłopaki z MOSiR -u jeszcze wydalają bo widać ich wszędzie na mieście. Szkoda tylko że ich tak mało i są słabo opłacani.

Zostaw odpowiedź