Mistrzostwa Nowego Sącza już za nami! Czas na podsumowanie

– Nowosądeckie Stowarzyszenie Darta pragnie serdecznie podziękować wszystkim zaangażowanym, a także wspierających organizację rozgrywek oraz wszystkim uczestnikom turnieju. Niezmiernie się cieszymy, że sprostaliśmy oczekiwaniom darterów i tak wiele pozytywnych słów usłyszeliśmy na temat organizacji. Zależy nam na lepszej jakości turniejach. Darterzy na to zasługują! – czytamy w komunikacie stowarzyszenia na FB. Mistrzem Nowego Sącza został Dawid Domański z Krakowa.

Czytaj również: Woj. małopolskie zamówiło dodatkowe 2 EZT od Newagu za 44,78 mln zł netto

Za nami mistrzostwa Nowego Sącza. Organizatorzy postanowili podsumować działania związane z organizacją tego wyjątkowego wydarzenia. A więc zaczniemy od cyfr:

• 8 – na tylu tarczach zagraliśmy turniej,
• 13 – tylu zawodników reprezentowało Sądecczyznę, 
• 17 – z tylu miejscowości zawitali darterzy, 
• 46 – tylu zawodników wzięło udział w rozgrywkach (niestety jeden nie dojechał), 
• 131– tyle zostało rozegranych meczów (126 w głównym i 5 w turnieju kobiet), 
• 540 – tyle zostało rozegranych legów, 
• 10000+ – dziur w tarczy.

Turniej rozpoczął się od 12:00, a finaliści turnieju ostatnie lotki wbili w tarczę około godziny 23:00. Musieli więc przejść długą drogę, by w ogóle do niego dotrzeć. Łatwo nie było! Już na etapie kwalifikacji padło kilka ciekawych i nieprzewidywalnych wyników. Między innymi reprezentantki NSD wygrały z bardzo mocnymi zawodnikami w swoich grupach. Najpierw Karolina Bazuń pokonała po bardzo dobrej grze Waldemara Czajkowskiego z Rzeszowa, a chwilę później Joanna Wideł w swojej grupie ograła Grzegorza Sierpotowskiego z Krakowa. Obie były bliskie sprawienia ogromnej niespodzianki – niewiele im zabrakło do awansu z grupy ponieważ zakończyły rozgrywki na trzecich miejscach.

Krótko analizując przebieg kwalifikacji to:
Grupa 1 – przebiegła pod dyktando reprezentanta Dębicy Stanisława Bezaka, który wygrał wszystkie swoje mecze. Z drugiego miejsca awans uzyskał Wojciech Górka, jeden z czołowych zawodników z Tarnowa. Na trzecim miejscu uplasował się Przybyła Radosław (Chlebna) dalej Przemysław Wiśniewski (Nowy Targ), Leszek Puchowski (Kobyłczyna), a ostanie miejsce przypadło Mariuszowi Małkowi, który nie dotarł na turniej i jego mecze zostały zweryfikowane jako walkowery.
Grupa 2 – do tej grupy trafiło, aż czworo darterów z Nowego Sącza! Niestety nikomu z czwórki: Karolina Bazuń (3 m.), Piotr Hasior (4 m.), Mirosław Haczek (5 m.), Michał Krogulski (6 m.) nie udało się sprostać faworytom grupy Przemysławowi Bobrowskiemu (Kraków) i Waldemarowi Czajkowskiemu oprócz wspomnianej wcześniej niespodzianki. Co ciekawe, debiutujący na turnieju darta Piotr Hasior zostawił za sobą dwóch bardziej doświadczonych zawodników i wygląda na to, że wzrośnie konkurencja na sądeckich rozgrywkach.
Grupa 3 – Tutaj faworyt Furman Dariusz (Rzeszów) awansuje z kompletem wygranych meczów. Z drugiego miejsca nieco niespodziewanie jeden z dwóch reprezentantów Nowego Targu – Sebastian Biela, który zwyciężył 4 swoje mecze i poległ tylko w meczu ze zwycięzcą. Zostawił w tyle Marka Hawrota (Krosno), Mateusza Gajdę (Tarnów), Roberta Piekarza (Gródek nad Dunajcem). Niezbyt gościnny okazał się Nowy Sącz dla jedynego reprezentanta Śląska, który pojawił się na turnieju przy okazji odwiedzin rodziny. Mateusz Bednarek z Gliwic musiał uznać wyższość rywali.
Grupa 4 – Drugi z braci Furmanów – Krzysztof, powielił wynik i również z kompletem zwycięstw wskoczył do fazy pucharowej. Na drugiej pozycji Sierpotowski Grzegorz (Kraków), który awans uzyskał lepszą różnicą legów od trzeciej w grupie Wideł Joanny (Kobyłczyna) mimo, że w meczu bezpośrednim Aśka wygrała po emocjonującym meczu 3:2. Mieszko Ciuła, zawodnik nowosądeckiego klubu Panda Dart Team zajął czwarte miejsce, dalej uplasował się kolejny debiutant na darterskich turniejach Rafał Skraba z Nawojowej. Udało mu się pokonać Sławomira Trojanowskiego (Bochnia), który daleko jest od swojej najlepszej formy.
Grupa 5 – Niełatwo w tej grupie miała Magdalena Sengür (Nowy Sącz). Zawodniczka z naszego regionu trafiła na tak zwaną „grupę śmierci”. Największym katem tej grupy okazał się późniejszy Mistrz Nowego Sącza Domański Dawid. Był bezwzględny i zgromadził komplet punktów. Na drugiej pozycji uplasował się Hieronim Furgał (Kolbuszowa). Hiro wygrał mecze z całą pozostałą czwórką: Kamionka Andrzej (Bochnia), Szeląg Dariusz (Jasło), Wrona Mirosław (Tarnów)
Grupa 6 – W tej grupie doszło do niespodzianki. Jeden z faworytów do zwycięstwa w mistrzostwach – Krzysztof Galus (Kraków), awansował z drugiej pozycji, a kwestia awansu ważyła się praktycznie do ostatniego meczu. Najlepszym zawodnikiem tej grupy okazał się jeden z czołowych zawodników Tarnowa – Marcin Żydowski, a awans walczyli z nim również: tarnowianie, Sowa Stanisław (3 m.) i Dogoda Konrad (5 m.), reprezentujący Dębicę Parkitny Sławomir (4 m.). Nie udało się tego dnia kolejnemu z reprezentantów Nowego Sącza. Orzeł Zbigniew (Panda Dart Team) niestety nie zagrał na miarę swoich możliwości
Grupa 7 – Kolejna grupa w której doszło do niemałej niespodzianki. Zwycięzcą grupy z kompletem punktów został Adam Bazuń (Nowy Sącz), który wraz zawodnikiem z Rzeszowa – Łukaszem Malcem, eliminują faworyta grupy, Piotra Nosala (Tarnów). Na kolejnych pozycjach uplasowali się: Kiełbasa Jacek (Tarnów) i Agnieszka Furman (Rzeszów), której udało się pokonać jednego z zawodników, debiutanta z Grybowa – Krzysztofa Hornika.
Grupa 8 – W tej grupie zagrała piątka zawodników. Najlepsi okazali Rafał Zahora (Bochnia), który tylko jednym legiem wyprzedził Jarosława Szabata z Rzeszowa. W grupie tej zagrał Dariusz Wójcik (Nowy Sącz). Darek okazał się bardzo gościnny i rozdał każdemu po punkcie. Na trzeciej pozycji znalazł się Marek Lenart (Pustyny), a czwarte miejsce przypadło Wojciechowi Galbarczykowi (Tarnów).

Po selekcji w kwalifikacjach grupowych przyszedł czas na rundę finałową, w której już jedna porażka wyklucza zawodnika z turnieju. W meczach 1/8 najciekawiej zapowiadał się mecz Krzysztofów z którego obronną ręką wyszedł Furman. Dwa pojedynki zakończyły się po zaciętym spotkaniu w pełnym wymiarze legów. W deciderze wygrywali swoje mecze: Czajkowski z Zahorą i Sierpotowski z Żydowskim. Pozostali zawodnicy, którzy zameldowali się w ćwierćfinałach wygrywali pewnie swoje mecze. Na tym etapie rozgrywek, aż 3 z 4 meczów ponownie rozegrano w pełnym wymiarze meczowym. Tym razem zawodnicy zagrali do 5 wygranych legów więc 9-legowe pojedynki stoczyli Domański (aw.) – K. Furman, Furgał (aw.) – Sierpotowski, Górka – Bobrowski (aw.). W czwartym pojedynku Bezak Stanisław ogrywa Waldka Czajkowskiego aż 5:0.

W meczach półfinałowych Bobrowski i Domański pokazali, że tego dnia to właśnie im się ten finał należy. Obaj dość gładko ograli swoich rywali. Dawid 6:0 wygrywa z Bezakiem, a Bobrowski 6:2 pokonuje Furgała. Faktem stało się, że Mistrzostwo trafi do Krakowa.

Początek finału wskazywał na kolejną łatwą przeprawę Dawida, ale od stanu 3:0 przebudził się Przemek i doprowadził najpierw do remisu, a ostatecznie cały mecz zakończył się po 13 rozegranych legach. W decydującym legu lepszym na doublach okazał się dwudziestopięcioletni Dawid Domański.

W międzyczasie, swoje mecze rozegrały kobiety. O tytuł zagrały niestety tylko 4 darterki. W szranki stanęły do walki Bazuń Karolina, Sengür Magdalena, (obie Nowy Sącz) Wideł Joanna (Kobyłczyna), i Agnieszka Furman (Rzeszów). Najlepsze dwie, po meczach rozegranych w grupie rozgrywały finał. Bez porażki grupę zakończyła Karolina, a na drugiej pozycji po dwóch zwycięstwach uplasowała się Aśka i to pomiędzy nimi rozegrany został mecz o Mistrzostwo Nowego Sącza. Dziewczyny zagrały do 4 wygranych legów. Karolina tym meczem potwierdziła całodniową dobrą formę i ograła Aśkę nie oddając jej nawet lega zdobywając tytuł Mistrzyni Nowego Sącza w darta sportowego.

Projekt został zrealizowany przy wsparciu finansowym Miasta Nowego Sącza i pod patronatem honorowym Prezydenta Miasta Ludomira Handzla. 

Portal miastoNS.pl sprawował patronat medialny nad wydarzeniem.

Źródło i fot.: Nowosądeckie Stowarzyszenie Darta