miastoNS
Portal informacyjny | Nowy Sącz

Porażka Sandecji Nowy Sącz po bramce Rzuchowskiego

0 435

Jedna bramka w sobotnim pojedynku przesądziła o losach spotkania pomiędzy drużyną Sandecji, a Chrobrym Głogów. 

 

Czytaj również: Nowa wizualizacja stadionu Sandecji Nowy Sącz. Bryła ma pomieścić 8 111 osób

 

W odległym od Nowego Sącza Głogowie przyszło się mierzyć Sandecji w ramach 16. kolejki Fortuna 1 Ligi. Do kadry meczowej po absencji za nadmiar żółtych kartek powrócili Sebastian Rudol oraz Damir Šovšić, z kolei z tego samego powodu nieobecny był Tomasz Boczek. Spotkanie lepiej rozpoczęli podopieczni Dariusza Dudka. Już w 4. minucie ofensywną akcję lewą flanką przeprowadził Jakub Zych, celnie dośrodkowując na głowę Damiana Chmiela. Pomocnik Sandecji nie trafił jednak czysto w piłkę i jednocześnie nie zagroził poważniej bramce Rafała Leszczyńskiego.

Tuż przed upływem pierwszych piętnastu minut gospodarze stworzyli dwie groźne akcje. Najpierw po rzucie rożnym piłka wylądowała w rękach Dawida Pietrzkiewicza, a następnie po bardzo niebezpiecznym wstrzeleniu futbolówki tuż przed bramkę, dobrze interweniowała defensywa Sandecji, oddalając zagrożenie. W odpowiedzi w 19. minucie Sebastian Rudol posłał piłkę w pole karne z rzutu z autu, gdzie bliski szczęścia był Elhadji Maissa Fall, ostatecznie bramkarz gospodarzy zażegnał niebezpieczeństwo. W 25. minucie przed dobrą okazją stanął Mateusz Bochnak, zawodnik Chrobrego trafił w światło bramki, nie sprawiając jednak problemów naszemu bramkarzowi.

Po upływie pół godziny Chrobry przeniósł ciężar gry pod nasze pole karne, dwukrotnie dobrze strzały blokował Kornel Osyra, a przy trzeciej próbie Dawid Pietrzkiewicz sparował skutecznie mocny strzał rywala. Kolejny fragment gry nie przyniósł zbyt wielu akcji ofensywnych, pierwsza odsłona meczu została sfinalizowana akcją Sandecji, po której Svetoslav Dikov przewrotką chciał pokonać Rafała Leszczyńskiego, niestety nie trafił w światło bramki.

Po zmianie stron Chrobry ruszył odważnie pod bramkę naszego zespołu. Najpierw po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i strzale zawodnika w pomarańczowej koszulce piłka nieznacznie minęła bramkę „Sączersów”, a chwilę później strzał rywala dobrze sparował Dawid Pietrzkiewicz. Dogodną okazję do zdobycia bramki miał w 52. minucie Robert Janicki. Z prawej flanki w pole karne płasko dograł Sebastian Rudol i pomocnik „Biało-czarnych” posłał piłkę tuż obok słupka.

W 57. minucie futbolówka trafiła pod nogi młodzieżowca „Sączersów”, Jakuba Zycha. Piłkarz z numerem 23. uderzył bez zastanowienia, jednak nie trafił w światło bramki. Pięć minut później w polu karnym najwyżej wyskoczył Svetoslav Dikov, posyłając uderzenie tuż pod poprzeczkę, ale bardzo dobrze interweniował Rafał Leszczyński. W 64. minucie Dariusz Dudek zdecydował się na pierwsze roszady w składzie, boisko opuścili Elhadji Maissa Fall i Jakub Zych, w ich miejsce na placu gry pojawili się Błażej Szczepanek oraz Michał Walski. Miejscowi spróbowali szczęścia w 66. minucie, kiedy Hubert Turski główkował niecelnie.

Na dwadzieścia minut przed zakończeniem spotkania Mateusz Bochnak wbiegł w pole karne, dograł płasko wzdłuż bramki, ale na posterunku był Dawid Pietrzkiewicz. W 74. minucie Hubert Turski doskonale dostrzegł w okolicach szesnastego metra Michała Rzuchowskiego, który wykorzystał fakt, że został nieobstawiony i posłał piłkę do siatki. Ostatnie dziesięć minut to dążenie Sandecji do zdobycia wyrównującej bramki, próbował Szczepanek, następnie Chmiel, a już w doliczonym czasie gry w zamieszaniu podbramkowym blisko szczęścia był Rafał Kobryń. Niestety wynik nie uległ zmianie i gospodarze sięgnęli po komplet punktów.

 

Chrobry Głogów – Sandecja Nowy Sącz 1-0 (0-0)

Bramka: Michał Rzuchowski 74′.

Żółte kartki: Jaka Kolenc, Dominik Dziąbek, Mikołaj Lebedyński – Kamil Słaby, Elhadji Maissa Fall, Błażej Szczepanek.

Chrobry: Rafał Leszczyński – Marcel Ziemann, Michał Michalec, Marvoudis Bougaidis, Dominik Dziąbek (62′ Michał Ilków-Gołąb) – Michał Rzuchowski, Jaka Kolenc. Mateusz Bochnak (84′ Tomasz Cywka), Mikołaj Lebedyński, Dominik Piła – Hubert Turski.

Sandecja: Dawid Pietrzkiewicz – Kamil Słaby (72′ Rafał Kobryń), Sebastian Rudol, Kornel Osyra, Michal Piter-Bučko – Damian Chmiel, Damir Šovšić, Robert Janicki (72′ Dawid Wolny), Jakub Zych (64′ Błażej Szczepanek), Elhadji Maissa Fall (64′ Michał Walski) – Svetoslav Dikov.

Sędziował: Sylwester Rasmus (Toruń).

Źródło: Sandecja.pl
Autor: Sebastian Stanek

Fot. Adrian Maraś

 

Komentarze Facebook
Zobacz również

Zostaw odpowiedź