Sandecja uległa w meczu wyjazdowym Puszczy Niepołomice
Wyjazdowa konfrontacja „Biało-czarnych” rozegrana w ramach zaległej 14. kolejki Fortuna 1 Ligi zakończyła się porażką sądeckiej ekipy. Gospodarze nie okazali zbytniej gościnności, sięgając po minimalne zwycięstwo.
Czytaj również: Sandecja w czołówce zestawienia medialności!
Początek meczu należał do zawodników Puszczy, gdy strzałem z rzutu wolnego popisał się Krzysztof Drzazga, a kilka minut później uderzenie Huberta Tomalskiego odbiło się od słupka bramki Marka Kozioła. Sandecja pierwszą groźną akcję zaczepną zainicjowała w 9. minucie, w postaci strzału Damiana Chmiela – piłka odbiła się jednak od obrońcy gospodarzy i zagrożenie zostało zażegnane. Drugi kwadrans pierwszej części gry obfitował w kolejne akcje ofensywne podopiecznych Tomasza Tułacza. W 21. Minucie ponownie dał znać o sobie Tomalski, który mocnym uderzeniem z 20 metrów pokonał golkipera Sandecji. Strzelec bramki miał jeszcze jedną dobrą okazję do podwyższenia wyniku, ale jego zapał skutecznie studzili obrońcy sądeckiego zespołu.
Po stracie bramki, Sandecja grała bardziej defensywnie, koncentrując się na kontratakach. Goście próbowali stwarzać sytuacje bramkowe z wykorzystaniem stałych fragmentów gry. W 32. minucie Maciej Małkowski obsłużył dośrodkowaniem Mariusza Gabrycha, ale strzał głową został pewnie wyłapany przez Miłosza Mleczko. Małkowski próbował jeszcze szczęścia oddając precyzyjny strzał skierowany pod poprzeczkę bramki Mleczki, ale golkiper gości efektowną paradą wybił piłkę na rzut rożny. Końcówka pierwszej połowy to przede wszystkim bezpośrednia konfrontacja Drzazgi z Koziołem, z którego zwycięsko wyszedł bramkarz Sandecji.
Drugą cześć meczu lepiej rozpoczęli „Biało-czarni” – Chmiel próbował zaskoczyć bramkarza gości z 18. metrów, ale akcja nie przyniosła upragnionego wyrównania. Przewagę na boisku zaczęli ponownie zaznaczać gospodarze, ale nie potrafili udokumentować jej składnymi, groźnymi dla rywala sytuacjami bramowymi. Inaczej to wyglądało w obozie gości, gdy w 62. minucie niestrudzony Małkowski, ponownie uderzał na bramkę rywali i pomylił się minimalnie – piłka trafiła w słupek. Ostatnie minuty spotkania nie należały do zbyt interesujących i opierały się na twardych konfrontacjach w środku pola. Doliczony czas gry przyniósł jeszcze dwie sytuacje Dawida Ryndaka, ale Marek Kozioł zażegnał niebezpieczeństwo.
Puszcza Niepołomice – Sandecja Nowy Sącz 1-0 (1-0)
Bramki: Hubert Tomalski 21′.
Żółte kartki: Marcel Kotwica, Patryk Fryc, Marcin Orłowski – Hubert Maślanka, Maciej Małkowski.
Puszcza: Miłosz Mleczko – Łukasz Furtak, Konrad Stępień, Piotr Stawarczyk, Patryk Fryc – Dawid Ryndak, Marcel Kotwica, Marcin Stefanik (80′ Longinus Uwakwe), Hubert Tomalski (84′ Michał Mikołajczyk) – Krzysztof Drzazga (75′ Wiktor Żytek), Marcin Orłowski.
Sandecja: Marek Kozioł – Adrian Basta (86′ Bartłomiej Dudzic), Michal Piter-Bucko, Dawid Szufryn – Damian Chmiel, Grzegorz Baran (80′ Mateusz Klichowicz), Maciej Małkowski, Bartłomiej Kasprzak, Hubert Maślanka – Dawid Flaszka (73′ Davit Manoyan), Mariusz Gabrych.
Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec).
Widzów: 600.
Opr.: Marcin Cięciwa
Źródło i Fot.: MKS Sandecja