Zamordowali w sposób niehumanitarny! Prokuratura umorzyła śledztwo [Zdjęcia, tylko dla dorosłych]

Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu umorzyła śledztwo w sprawie szczątków martwych zwierząt, które w maju znaleziono na jednej z polnych dróg w Barcicach (gm. Stary Sącz). Były wśród nich m.in. odcięte głowy krów, koni, kóz i baranów, a także całe padłe zwierzęta (pisaliśmy o tym tutaj – KLIK). Śledczym nie udało się jednak trafić na trop sprawców. Sprawa została umorzona.

Czytaj również: Czy firma Solarman chce uruchomić lawinę obniżek cen fotowoltaiki w Polsce?

Przypomnijmy, 7 maja 2020 r. sołtys Barcic dostał zgłoszenie od mieszkańca tej miejscowości, który na spacerze natrafił na OKROPNY, niecodzienny widok – wnętrzności zwierząt, odcięte głowy i kopyta wszystko porzucone w Barcicach-Wierchy na jednej z bocznych polnych dróg przy lesie… Na miejscu było blisko 2 ton wnętrzności po uboju koni, baranów, kóz, krów… a także całe padnięte zwierzęta. Powiadomiono odpowiednie służby. – Czegoś takiego jeszcze nigdy nie widziałem, jak można w taki nieodpowiedzialny sposób pozbywać się problemu, stwarzając zagrożenie dla zdrowia ludzi i środowiska – informuje zbulwersowany Sołtys Barcic Tomasz Koszkul. – Trzeba piętnować takie zachowania a tego kto to zrobił odszukać i srogo ukarać!

Prokuratura przesłuchała kilkanaście osób, sprawdziła monitoring z dróg w okolicy zdarzenia oraz ubojnie z terenu Sądecczyzny, ale te działania nie przyniosły odpowiedzi na pytanie, kto porzucił 2 tony zwierzęcych odpadów w Barcicach – poinformowało Radio Kraków.

Wiadomo, że barany, owce, krowy i konie pochodziły z nielegalnego uboju, bo nie były ani zakolczykowane, ani zaczipowane. Biegły lekarz weterynarii stwierdził też, że zwierzęta zostały zabite w sposób niehumanitarny i najprawdopodobniej doszło do tego poza powiatem nowosądeckim.

Śledztwo prowadzone było pod kątem sprowadzenia zagrożenia epidemiologicznego poprzez sprzedaż mięsa z nielegalnego uboju – dodaje Radio Kraków.

Rafał Kmak
źródło: FB Barcice, Radio Kraków
fot. FB