miastoNS
Portal informacyjny | Nowy Sącz

Nowy Sącz: Sąsiedzka pomoc dla pogorzelców

Rodzina Sikorów potrzebuje Państwa pomocy!

0 2 487

W minioną sobotę (30 marca) rodzina Państwa Sikorów przeżyła ogromną tragedię. Sobota minęła u nich, jak u każdej przeciętnej rodziny. Piękna, słoneczna pogoda sprzyjała pracom na zewnątrz. – Praktycznie do wieczora z Eweliną (żoną) porządkowaliśmy ogród – mówi Jacek Sikora. – Wiadomo jak to na wiosnę – grabienie suchej trawy, sprzątanie, przycinanie gałęzi. Nic nie wskazywało na to, że za kilkanaście minut część naszego życia „pójdzie z dymem”…

Czytaj również: Nowy Sącz: Pożar na Dunajcowej. 41 strażaków w akcji! [WIDEO, ZDJĘCIA]

– Jednostki Straży Pożarnej zostały rozdysponowane na miejsce zdarzenia około godz. 19:00 – mówi Marian Marszałek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. Do akcji gaszenia pożaru rozdysponowanych było kilka pojazdów Straży Pożarnej oraz okolicznych OSP. Pożar łącznie gasiło 41 strażaków.

 

 

– Nie jestem w stanie wytłumaczyć, jak mogło do tego dojść. O 18 z żoną byliśmy  jeszcze na tarasie… – informuje w rozmowie z serwisem miastoNS.pl załamany Jacek Sikora. – Jedyne racjonalne wytłumaczenie jest takie, że ktoś rzucił coś… świadomie lub nieświadomie w stertę zgrabionych suchych liści i gałęzi. Od tego zajęła się altanka, garaż, a następnie dom jednorodzinny – dodaje.

Pan Jacek (46 lat) jest ojcem dwójki wspaniałych dzieci: Zuzanny (19 lat) oraz Gabrieli (15 lat). Z zawodu jest technikiem dentystą. Niestety w ostatnim czasie zdiagnozowano u niego chorobę autoimmunologiczną RZS, pylicę. Sikorowie mieszkają na os. Helena w Nowym Sączu przy ul. Dunajcowej.

 

 

Sąsiedzi mocno zaangażowali się w pomoc. Straty wyceniono na przeszło 100 tys. złotych. Trzeba odbudować i wyremontować całe poddasze oraz dach. Koszty przekraczają możliwości finansowe rodziny, dlatego Zuzanna Sikora założyła profil na stronie zrzutka.pl. – 30 marca wydarzyła się tragedia i w życiu bym nie pomyślała, że trafi się to akurat mojej rodzinie. Zaczęła się palić drewniana altanka, pożar przeniósł się na dach garażu i później na dom. Cały dach i poddasze garażu spalone oraz polowa dachu domu – czytamy na stronie zrzutka wpis Zuzanny. –  Bardzo was proszę o pomoc, ja sama nie mam jak pomóc rodzicom, bo nie zarabiam, a na dodatek za miesiąc mam maturę. Chciałabym was prosić o wsparcie, każda złotówka się liczy. Całość remontu wyniesie ponad 100 tysięcy. Trzeba wyremontować całe piętro, poddasze całe spalone, sufit cały przemókł wraz z elektryką, która jest do wymiany. Ściany do przemalowania oraz cała podłoga też jest do wymiany. Niestety nasz dom nie jest ubezpieczony, więc cała kwotę musimy pokryć sami, ale mam nadzieje że z Waszą pomocą damy rade!

Link do zrzutki – KLIK

Numer konta bankowego rodziny Sikorów: 45 2490 1044 0000 4202 0017 4531

Na świecie nie brakuje ludzi dobrego serca. Udało już się zebrać kilka tysięcy złotych. Aby pomóc wystarczy kilka klików… W internecie pojawiły się już miłe komentarze, które z pewnością motywują rodzinę w tych trudnych chwilach… Dobro wraca! – Trzymam kciuki. Dobrych ludzi w Sączu nie brakuje. – Trzymam kciuki, aby udało się zebrać całą kwotę. Bądź dobrej myśli, wszystko się ułoży ❤️ – Ja wpłaciłem. Pora na Was 🙂 – Trzymam kciuki i wierzę, że uda się zebrać cała kwotę. – Ślę miłość, trzymajcie się!

Rafał Kmak
fot. archiwum rodziny

Komentarze Facebook
Zobacz również

Zostaw odpowiedź