miastoNS
Portal informacyjny | Nowy Sącz

O Zawadzie, czyli o kolejnych kłamstwach prezydenckiej ekipy [Felieton]

2 15 933

Z nieukrywanym niesmakiem skonstatowaliśmy, iż wciąż zadziwia nas ilość „nieścisłości”, ściem, półprawd, czy wręcz ordynarnych kłamstw, którymi karmią mieszkańców Nowego Sącza prominentne osoby z grupy trzymającej władze w Ratuszu. Jest to tym bardziej irytujące, że jednocześnie robią to w sposób pozbawionej krzty finezji. Nie posiadają minimum przyzwoitości, traktując nas wszystkich, jak półgłówków lub w najlepszym razie naiwnych ignorantów. 

Czytaj również: Pański gest, czyli jak Nowy Sącz podarował prezesowi Kosowi 27 milionów [Felieton]

Do takich, a nie innych stwierdzeń upoważnia nas zderzenie ostatnich wypowiedzi dyrektora Marcina Rojny (jednego z najbliższych współpracowników prezydenta Ludomira Handzla, na co dzień zarządzającym nowosądeckim MOSiRem) z prawdą materialną, czyli stanem rzeczywistym rzeczy, na których temat pan dyrektor był łaskaw zabrać głos.

Otóż w wywiadzie udzielonym Sądeczaninowi pan Rojna odniósł się do poziomu zaawansowania prac, przy kolejnej sztandarowej inwestycji obecnej ekipy, czyli przebudowie kompleksu sportowego w Zawadzie. Pan dyrektor dumnie stwierdza: ”….Stoi już parter budynku, który miał tam powstać. Obecnie wykonawca stawia ściany pierwszego piętra. Szyb windy jest już zaszalowany, wylana jest płyta. W miejscu, gdzie będzie boisko został zrobiony drenaż i są układane niezbędne warstwy pod murawę” i dalej „…większa połowa tego, co było do wykonania została zrobiona…”.

Szanowni Czytelnicy, ani nam w głowie w tym miejscu pastwić się nad dyrektorem Rojną, tylko dlatego, iż uważa on, że mogą być „większe połowy” (sic!). Trudno, jak ktoś nie ogarnia materiału podstaw matematyki z zakresu czwartej klasy szkoły podstawowej to może nam być tylko z tego powodu żal człowieka. Ale nie możemy przejść do porządku dziennego, nad całą resztą wypowiedzi – udokumentowanej jeszcze do tego odpowiednimi zdjęciami pod rzeczonym artykułem (co jak postaramy się udowodnić poniżej jest już skrajna bezczelnością).

W pierwszej połowie września minie rok od wyłonienia wykonawcy przebudowy kompleksu na Zawadzie. Jak na pewno się Państwo domyślacie przetarg wygrała – jakże by inaczej – firma Blackbird. Cała inwestycja została podzielona na dwa etapy: pierwszy z nich obejmował zadania, które zrealizowane miały zostać 9 miesięcy po podpisaniu umowy, drugi 13 miesięcy po jej zawarciu. Tak więc zakładając nawet, iż umowa zostało podpisana nie we wrześniu lecz w październiku 2022 to do końca lipca tego roku (sic!) wykonawca, czyli nasz ulubiony prezes Jan Kos był zobowiązany między innymi do: wykonania boiska ze sztuczną murawą o wymiarach 65mx105m wraz ze strefami bocznymi i zabramkowymi, rozbiórkę dwóch budynków gospodarczych, modernizację (przebudowę i rozbudowę) oświetlania, wykonania ogrodzenia panelowego terenu o wysokości 5 m o długości 349 m, wybudowania trybuny na 100 osób oraz ławek rezerwowych, położenia nawierzchni utwardzonej wzdłuż boiska na 18 miejsc postojowych itd., itp. Dopiero w drugim etapie, czyli faktycznie gdzieś do końca 2023 r. Blackbird ma wykonać sam budynek wraz z parkingiem.

Porównajcie sobie zatem Państwo ten fragment naszego tekstu przepisanego jako żywo ze specyfikacji warunków zamówienia (SWZ) omawianego przetargu z wypowiedzią szanownego dyrektora i zdjęciami pod tekstem tym zamieszczonymi (link do zdjęć i artykułu).

Komentarz wydaje nam się tu zbędny. Zarówno wypowiedź Rojny, jak i prezentowane zdjęcia stoją w jaskrawej sprzeczności z tym do czego firma Blackbird podpisując umowę się zobowiązała, a czego nie wykonała do tej pory. Oczywiście, w zupełności nas to nie dziwi, po prostu odnotowujemy kolejny dowód na legendarną wręcz „solidność”, „niezawodność” oraz „terminowość” firmy prezesa Kosa.

Dziwi nas natomiast zupełnie inna sprawa, a nawet nie dziwi, co bardziej irytuje.  

Po jaką ciężką cholerę ktokolwiek z tej zgrai NIEUDACZNIKÓW w ogóle wypowiada się na ten temat. Nie lepiej już siedzieć cicho, jak mysz pod miotłą – o przepraszamy, jest jedna osoba w Ratuszu – pani dyrektor Urzędu Miasta Marta Poremba. Szanowna Pani sprawując w imieniu PLH nadzór nad miejskimi inwestycjami przynajmniej milczy, jak zaklęta i uważa, że jej „to” nie dotyczy. Ona przynajmniej nie udaje, że na czymkolwiek się zna.

Po co jeszcze bardziej drażnić mieszkańców Nowego Sącza, którzy i tak mają już dość kolejnych opowieści o prezesie Janie Kosie, niekończących się telenowelach o zawieranych z nim aneksach i jego wiekopomnych dokonaniach w charakterze głównego budowniczego Nowego Sącza.

Po jakie licho dawać pretekst takim upierdliwcom, jak my, żeby mogli w świetle dnia, bez najmniejszych trudności pokazywać kolejne przykłady waszej indolencji i skrajnej niekompetencji.

Odpowiedź może być tylko jedna.

Wygląda na to, że macie po prostu na to wywalane. Że traktujecie Sądeczan jak tępych idiotów i nieumiejących czytać frajerów uważając, iż – cytując klasyka – ciemny lud wszystko kupi, a Wy dalej będziecie się grzać w blasku władzy.

Niedoczekanie wasze!

Zdjęcie wykonane 22 sierpnia 2023 r. obrazujące stan realizacji budowy kompleksu na Zawadzie

Dr Hyde And Mr Jekyll
Fot.: Facebook | pixabay.com | ilustracyjne

 

Komentarze Facebook
Zobacz również
2 Komentarze
  1. Marek pisze

    A co z halą sportową pajace z ratusza może kucharz zrobi konferencję prasową i zaprosi na
    Obiecaną kiełbasę

  2. Artur pisze

    Do wyborów jakoś „dołgamy ” a jak wygramy to się posypią aneksy do aneksów i tak cztery latka przelecą. Całe szczęście że ja tam podatków nie płace.

Zostaw odpowiedź