O stadionie i nieudacznikach, bo o czym by innym? [Felieton]

W reakcji na wydarzenie, którego mieszkańcy królewskiego miasta nad Dunajcem byli świadkiem w ostatni wtorek moglibyśmy ponownie westchnąć i powiedzieć „a nie pisaliśmy”… Ale postaramy się nie utyskiwać, tylko wykazać się konstruktywną krytyką poczynań jaśnie nam panującego prezydenta Ludomira Handzla. Powtarzamy – konstruktywną, a nie obskurancką, małostkową, czy zupełnie nietrafioną krytyką, jaką uprawia poseł Arkadiusz Mularczyk. W żadnym wypadku nie będziemy podążać za tym nikczemnym przykładem. A więc do rzeczy.

Czytaj również: Duet Handzel@Bochenek znowu w formie [Felieton]

W trakcie konferencji prasowej,  na której jaśnie nam oświecony, raczył opisać wszystkie afery, których sprawcą i głównym winowajcą jest tenże nieszczęsny poseł Sądecczyzny, naszą szczególną uwagę zwrócił jeden szczegół. Otóż w chwili, w której pani prezes dr Anna Xymena Majkrzak była łaskawa wdać się w polemikę z dziennikarzami, czy to firma Blackbird wypowiedziała umowę spółce, którą zarządza, czy jednak było zupełnie odwrotnie i to spółka NIK pierwsza wypowiedziała umowę prezesowi J. Kosowi pan prezydent był  niezwykle zajęty. Oczywiście należy w tym miejscu podkreślić, że takie zachowanie prezydenta było, jak najbardziej uprawnione – w końcu stadion, czy ta cała Zawada to zupełnie poboczne i nikogo nie interesujące wątki wtorkowej konferencji.  PLH był więc zajęty, gdyż starannie układał na stole prezydialnym kopie wszelkich zawiadomień, których adresatami były bardzo ważne osoby w Państwie, a zawiadomienia te oczywiście dotyczyły tych wszelkich niegodziwości, których dopuścił się poseł Mularczyk. I właśnie z tym jest związana nasza konstruktywna krytyka.

Panie Prezydencie Handzel! Chcielibyśmy z tego miejsca zaapelować o uzupełnienie przygotowanej przez pańskich urzędników korespondencji o trzy niezwykle ważne zawiadomienia, których adresatami winni być:  

Po pierwsze sekretarz generalny Komunistycznej Partii Chin Xí Jìnpíng, gdyż nie ulega najmniejszej wątpliwości, że to poseł Mularczyk wykorzystując swój immunitet dyplomatyczny udał się do miasta Wuchan i wykradł z tamtejszego laboratorium wirusa SarsCov2, celem uaktywnienia go w Europie tylko po to, aby uniemożliwić terminową realizację budowy stadionu przy ulicy Kilińskiego. Ta cała pandemia to właśnie diaboliczny sposób posła Mularczyka na storpedowanie wszelkiej działalności inwestycyjnej prowadzonych na rzecz naszego Miasta przez firmę Blackbird.

Po drugie wydział do Walki z Cyberprzestępczością Komendy Głównej Policji, bo przecież każde dziecko w Nowym Sączu wie, że to poseł Mularczyk włamując się do systemów bankowych uniemożliwił wypłatę należnych pieniędzy wszystkim podwykonawcom realizującym inwestycję przy ulicy Kilińskiego, czy bloków przy 29. Listopada. No bo jeśli robota zrobiona, pieniądze wypłacone, a leasingodawcy, wytwórcy betonu, hurtownie budowlane, fabryki stolarki okiennej itd. itp. forsy wiąż nie mają, to gdzie ona jest? No logiczne, zwinął ją ten cały Mularczyk. Innego wyjaśnienia być nie może.

Po trzecie, sam poseł na Sejm RP Arkadiusz Mularczyk, gdyż nie ma najmniejszego powodu, aby karami umownymi gnębić Bogu ducha winnego prezesa Kosa. Jeśli gro pieniędzy przeznaczonych na sądeckie budowy wylądowało w przepastnych kieszeniach Mularczyka (za które niechybnie kupił jakieś włoskie nieruchomości) to niech on teraz buli te 11 baniek naliczonych kar. Będzie to z pewnością przejawem dziejowej, wręcz wiekopomnej sprawiedliwości. 

Mamy cichą nadzieję, że powyższe uwagi zyskają przychylność naszych wspaniałych przywódców, czasowo zajmujących pomieszczenia pod adresem: Nowy Sącz, Rynek 1. Jeśli tak się stanie, naprawdę będziemy niewypowiedzianie szczęśliwi.

Natomiast całej reszcie naszych Czytelników, którzy chcieliby poczytać o tym, co się naprawdę wydarzyło, znów musimy polecić konkurencję. Jak zwykle redaktor Jerzy Zima Olszowski odwalił kawał dobrej i miejmy nadzieję, że wreszcie komuś potrzebnej roboty. Tekst pt. „Wokół miejskiego stadionu – miesiąc po miesiącu” pozwoli wyrobić sobie każdemu, swoją własną opinię w przedmiotowej sprawie. Także powołanym do przestrzegania prawa instytucjom państwa polskiego.

Nas w tym tekście zachwycił fragment wypowiedzi naszego ukochanego przywódcy z przed równo dwóch lat – z listopada 2021, czyli, gdy plac budowy z rąk Handzla odbierał uroczyście na jakimś tam wysięgniku prezes Kos. Cytujemy: „Wkrótce będą tu tak szybkie ruchy wykonane, że niektórym oko zbieleje. I dalej będzie swędział ten otwór który, mam nadzieję, swędzi ich dzisiaj…”.

No to grzecznie zapytujemy pierwszych budowniczych nowosądeckiej krainy absurdu:  Swędzi Was już?  

Bo nam oko zbielało już dawno. Nawet kur… obydwa!

Dr Hyde And Mr Jekyll
Fot.: pixabay.com | ilustracyjne